Geopolityczne przesunięcie w Europie. Kuź: Polska staje się kluczowym punktem NATO
Radio Wnet - A podcast by Radio Wnet - Fridays

To był debiut trudny i wymagający, ale zakończył się sukcesem – mówi dr Michał Kuź o wizycie prezydenta w Białym Domu. Jego zdaniem Polska staje się kluczowym partnerem USA na wschodniej flance NATO. Donald Trump chciał pokazać, że wschodnia flanka NATO jest dla niego ważna i że nie ma mowy o porzuceniu sojuszników w tej części świata– mówi dr Michał Kuź, amerykanista i politolog.Ekspert zwraca uwagę na wymiar symboliczny spotkania: „Podczas gdy prezydent Putin obserwował defiladę w Pekinie, Karol Nawrocki był przyjmowany w Białym Domu. Sama długość rozmowy – blisko dwie godziny – pokazuje wagę tej wizyty”.Konkretne efektyZdaniem Kuźa, spotkanie przyniosło więcej niż się spodziewano.Już sama deklaracja o możliwości zwiększenia liczby amerykańskich żołnierzy w Polsce jest sukcesem. Ważny jest też wspólny projekt, nad którym mają pracować sekretarz obrony Pete Hegseth i szef BBN prof. Sławomir Cenckiewicz– podkreśla.Ekspert porównuje obecną ostrożną politykę do wcześniejszych, zbyt optymistycznych haseł.To nie jest już „Fort Trump”. Teraz widać politykę, która nie obiecuje za dużo, ale jest skuteczna. Mamy powody do dumy– mówi.Nowa rola PolskiWedług Kuźa, Nawrocki wyrasta na kluczowego partnera dla Donalda Trumpa.Być może niedługo sojusznicy będą traktować go jak Aleksandra Stubba z Finlandii – człowieka, który potrafi dogadać się z Trumpem nawet wtedy, gdy inni mają problemy– ocenia.Ekspert dodaje, że widać też szerszy proces: „Punkt ciężkości amerykańskiej architektury bezpieczeństwa w Europie przesuwa się na wschód. Polska jest dziś mniej więcej tam, gdzie podczas zimnej wojny były zachodnie Niemcy. Niemcy znalazły się tam, gdzie była Francja, a Francja tam, gdzie była Hiszpania”.Debiut prezydentaTo był debiut na wysokim koniu – trudny, wymagający, ale zakończony sukcesem. Atmosfera była przyjazna, rozmowy długie, obaj prezydenci wyglądali na zadowolonych. Pałac Prezydencki i jego doradcy mogą być z siebie zadowoleni– podsumował dr Michał Kuź.